Pokój 3 Jacob

Bella

Weszłam do pokoju Jacoba i usiadłam na jego łóżku.
- Ah, jaka cisza. - zaśmiałam się.

Jacob Black

tak

no to opowiedz co tam u Ciebie jest takiego dziwnego - zaśmiałem się Smile

Bella

Posmutniałam trochę.
- Aj wszystko jest do dupy, nic mi się nie chce, Edwarda gdzieś wsiorbało... No masakra jakaś. - westchnęłam.

Jacob Black

może chce Ci zrobić niespodziankę- chciałem poprawić Belli humor, ale nie byłem pewien czy mi się to uda

Bella

Westchnęłam i oparłam głowę o jego ramię.
- Jesteś ciepły. - zaśmiałam się sama do siebie. "Albo to ja jestem przyzwyczajona do zimnych ludzi" powiedziałam w myślach ;]

Jacob Black

jakoś tak mam Smile

- trochę się speszyłem, ale nie dałem tego po sobie poznać.

Bella

Popatrzyłam mu w twarz.
- A nie ukrywasz czegoś przede mną? - spytałam uśmiechając się do niego.

Jacob Black

nie wiem czy chciałabyś o tym wiedzieć, czy zrozumiałabyś to - powiedziałem bardzo cicho, nawet zastanawiałem się czy Bella to usłyszy

Bella

- Uwierz mi, już takich rzeczy się dowiedziałam, że to co mi powiesz na pewno większej różnicy nie zrobi. - zachichotałam, ale później spoważniałam. - Okej, więc mów. Postaram się zrozumieć.

Jacob Black

nie jestem tego pewien. - zamilkłem na chwilę - no dobrze, ale i tak nie wiem czy zrozumiesz

Bella

- Oj mów. Na pewno zrozumiem. - powiedziałam uśmiechając się do Jacoba.

Jacob Black

A więc... nie jestem zwykłym człowiekiem, temperatura mojego ciała to jeden z objawów --- czekałem na reakcję Belli

Bella

już chciałam powiedzieć "No nie, kolejny wampir!" ale się powstrzymałam. Edward mówił, że przecież wampiry mają obniżoną temperaturę... A Jacob ma podwyższoną.
- Taak? Mów dalej... - zachęciłam go słabym głosem.

Jacob Black

jestem wilkołakiem - chciałem, żeby zabrzmiało to jak naj mniej strasznie, ale teraz już sam nie wiedziałem jak to zabrzmiało.