Pokój 1 Roberta,Lupita,Jose

Mia

bo by się nie zgodziła na co innego -powiedziałam

Roberta

-Nienawidze kłamstwa?Tak trudno to zrozumieć?-mówiłam .

Mia

nie trudno ale to było w dobrej intencji.-powiedziałam
chciałam was pogodzić a wiedziała,że ty się nie zgodzisz tu przyjść jak ci powiem,że Diego tu jest i chcę was zamknąć-powiedziałam

Roberta

-To prawda nie przyszłabym tu ....ale to moje życie , moja sprawa ... nie pozwole zeby sie ktos w nie wtrącał

Diego

Na pewno by się nie zgodziła.. - stwierdziłem..

Roberta

-Widzisz dobrze mnie znasz skoro wiesz zebym sie nie zgodziła-powiedziałam do Diega

Mia

przepraszam.chciałam pomuc.jusz nic nie cofne.wybaczcie-powiedziałam i wyszłam do swojego pokoju

Diego

Kochanie nie za ostro ? Wiadomo robiła to w dobrej intencji - powiedziałem do ukochanej gdy Mia wyszła.. Położyłem się koło niej..

Roberta

-Nie wszyscy notorycznie mnie okłamują , nie znosze kłamstwa a wszyscy mnie okłamują.-powiedziałam i leżałam sobie.

Diego

Ja Ciebie okłamałem ? - spytałem..

Roberta

-Nie...ty nie narazie i mam nadzieje że tak zostanie...-uśmiechnęłam się

Diego

Oczywiście.. - pocałowałem ją w ramię.. to miałem po ustami..

Roberta

Przytuliłam sie do niego ;
-To dobrze...

Diego

A ty ? -spytałem z chytrym uśmieszkiem..

Roberta

-Jasne...-powiedziałam i wtuliłam sie w niego ^^ po chwili usnęłam.