Pokój 2 Mia , Vico

Vico · Wysłany: Wto 20:42, 31 Mar 2009 Temat postu:

Weszłam do pokoju mojej współlokatorki jeszcze nie było rozpakowałam ciuchy i poszłam wziąść długą kąpiel.....

Mia

weszłam do pokoju i nikogo nie zastałam.rozpakowałam się poukładałam moje pluszaki,laleczki,figurki i rozpakowałam ciuchy zajełam prawie wszystkie szafy

Vico

Weszłam do pokoju była w nim jakaś dziewczyna domyśliłam się że to z nią będę dzieliła pokój:
-Hej-przywitałam się.

Mia

o cześć jestem Mia Colucii-wyciągnełam rękę i uśmiechnełam się najszerzej jak mogłam

Vico

-Victoria Paz mów mi Vico-dziewczyna od razu przypadła mi do gustu gdy zobaczyłam jej niemal całą różową garderobe uśmiechnełam się różowy to także mój ulubiony kolor no i te wszystkie słodkie pluszaki i laleczki.

Mia

mam nadzieję,że nie przeszkadza ci,że zajełam tak dużo miejca i sporą część szafy mam poprostu tyle rzeczy.jak ci przeszkadza to upchne to gdzieś-powiedziałm ze strachem

Vico

-Nie no co ty wporządku-uśmiechnełam się szczerze-na szczęście rozpakowałam się wcześniej i więcej miejsca nie jest mi już potrzebne-większość swoich rzeczy zostawiłam u siebie w domu.

Roberta

Wbiegla do pokoju z hukiem jak to ona:
-Hej Vico , hej Barbie!-krzyknęła i wbiegła na łóżko i zaczęła na nim skakać.

Vico

-Hej Roberta:)

Mia

ej co robisz.nie skacz po moich rzeczach wieśniaczko.zniszczych-powiedziałam z odrazoą

Roberta

-Aj Barbie nie dramatyzuj bo ci jeszcze zmarszczki wyskocza!-powiedziała z ironią i sie roześmiała Very Happy

Mia

ej przestań.i mam zmarszczki?AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA-spojrzałam w lustro
kłamiesz nie mam żadnych zmarszczek moja cera jest idealna-powiedziałam z dumą
i nie śmiej się ze mnie wynoś się z mojego pokoju albo...albo..albo ja wyjde.wybieraj-powiedziałam

Vico

-Ej dziewczyny dajcie spokój-robiło się nieciekawie najwyraźniej nie polubiły się nic dziwnego są zupełnymi przeciwieństwami szalona zbuntowana Rob przeciwko spokojnej i modnej Mii a ja między nimi xD

Mia

chodź Vico nie będziemy przebywać z tą prostaczką w jednym pomieszczeniu-wziełam Vico za ręke i zaczęłam kierować się do drzwi