Pokój Alice i Bella

Vico

-U mnie tak sobie święta spędzone samotnie to nie to co chciałam ale widzę ze tobie humorek dopisuje-uśmiechnełam się do niej

Bella

Uśmiechnęłam się szeroko. W podskokach podeszłam do łóżka i na nim usiadłam.
- Noo... Bo wiesz.. Wszystko się ułożyło. - powiedziałam rozmarzona.

Vico

-Opowiadaj i to ze szczegółami coś mi się wydaje że to sprawka Edwarda

Bella

Pokiwałam głową.
- Pocałował mnie! - zapiszczałam do ucha Vico i aż z tej radości mocno ją przytuliłam xd

Vico

-Aj Bello spokojnie cieszę się że ci się układa w miłości chociaż tobie i Mii ja nie mam szczęścia do facetów

Bella

- Oj, na pewno kogoś znajdziesz. - powiedziałam nadal tryskając energią. - Ajj, ja muszę lecieć kochana, baay :*:*
pożegnałam się i wyleciałam z pokoju

Bella

Weszłam do pokoju, usiadłam przed lusterkiem i ogarnęłam moje siano na głowie ;]. Nie miałam co robić, więc wzięłam jakąś książkę i zaczęłam ją przeglądać.

Alice

Weszłam do pokoju. Usiadłam na łóżku i słuchałam muzyki

Bella

Zobaczyłam Alice. Nagle przypomniało mi się to wszystko co powiedział Edward. Ale nie bałam się.
- Hej Alice. - powiedziałam trochę niepewnie.

Alice

- Cześć - uśmiechnęłam sie - Jak rozmowa z Edwardem?

Bella

- Yhm.. No właśnie, bo widzisz... - zaczęłam. - On.. On mi wszystko powiedział.
Czekałam na jej reakcję.

Alice

Uśmiechnęłam się
- Wiem - powiedziałam

Bella

- Myślałam... Myślałam, że możesz być zła lub coś takiego. - powiedziałam. Aa... Reszta też wie? - spytałam

Alice

Pokiwałam głową

[będę za 20min]

Bella

- I... coś mówili? - spytałam z wahaniem.

[spoko Smile

]