Kanapa2

Emmet

-Yyy.Niewiedziałem co powiedzieć.
-Tak myślałem.Wyszłaś z pokoju tak nagle,że..Niedokończyłem zdania.

Rosalie

Uśmiechnęłam się. Pocałowałam Emmeta.
- Mam pomysł - powiedziałam po czym wzięłam go za rękę i oboje wyszliśmy

Maggie

weszłam do salonu i usiadłam na kanapie

Bella

Weszłam do salonu w dresie, nie pomalowana, z roztrzepanymi włosami.. Ale nie obchodziło mnie to, byłam całkowicie zdołowana.
Położyłam się na jednej z kanap i przytuliłam do poduszki wspominając chwile spędzone z Nim...

Maggie

hej Bella-przywitałam się
co sie stało-zapytałam

Bella

Spojrzałam na Maggie i szybko otarłam jedną łzę płynącą po policzku.
- Hej kochana. - spróbowałam się uśmiechnąć, ale raczej wyszedł mi grymas zamiast uśmiechu. - Ehh... Cullenowie wyjechali. Wszyscy. Przeze mnie.

Maggie

o kurde-odpowiedziałam
a nie wiesz z jakiego powidu-zapytałam ze zdziwieniem

Bella

- Przeze mnie. - szepnęłam ponownie. - Pokłóciłam się z.. nim. Nie kocha mnie. Zostawił mnie. Nigdy już do nie zobacze. - wpatrywałam się bez wyrazu twarzy w jakiś punkt na ścianie.

Maggie

nie napewno nie przez ciebie-dodałam szybko
może miał jakieś ważnie powody..-powiedziałam

Bella

- Na pewno przeze mnie. Niepotrzebnie zadawałam się z Jacobem, dobrze wiedziałam, że Edward jest wściekły. - mówiłam. - Ale teraz... już go nie ma. Z resztą to nie ważne, mów co u Ciebie.

Maggie

napewno wróci-powiedziałam
a u mnie nudy z resztą jak zawsze-odpowiedziałam z usmiechem, a u ciebie-zapytałam

Bella

Nagle coś mnie olśniło.
- Napiszę mu smsa! Bo telefonu na pewno ode mnie nie odbierze. - powiedziałam i wyjęłam telefon. Ale głos w mojej głowie powiedział "Bello, nie bądź głupia, on i tak nie odpowie".

Maggie

weszłam do salonu i usiadłam na kanapie oglądając telewizor

Mia

Weszłam do salonu usiadłam obok Maggie.hej siostrzyczko-powiedziałam

Maggie

hej-odpowiedziałam