Kanapa4

Jasper

- A gdzie podziewa sie Edward? - zapytałem Belli

Bella

- To siadaj. - powiedziałam z uśmiechem pokazując jej wolne miejsce na kanapie. - Co u Ciebie? - spytałam.

Bella

Usłyszałam Jaspera i mina mi lekko zrzedła.
- Nie wiem... - odpowiedziałam. - Dawno go nie widziałam.

Jasper

- Wróci - uśmiechnąłem się pocieszająco

Eiza

usiadłam koło Belli
- do której chodzicie klasy?

Bella

- Mam nadzieję.. - szepnęłam wbijając wzrok w podłogę. Po chwili namysłu spojrzałam na Jaspera i się do niego uśmiechnęłam. - Gadałeś może z Rosalie?

Jasper

- Do IV a ty? - zwróciłem się do Eizy - Gadałem - odpowiedziałem - A coś sie stało?

Bella

- Do III. - odpowiedziałam dziewczynie. - Nic, nic... - przegryzłam nerwowo wargę. Miałam wielką nadzieję, że Jasper nie podziela zdania Rosalie.

Eiza

- ja też - uśmiechnęłam się do Jaspera
- a kto to Rosalie? - tak jakoś od niechcenia powiedziałam

Jasper

- Moja siostra - powiedziałem - Napewno? - zapytałem widząc zachowanie Belli

Bella

- Tak szczerze to nie. - wydusiłam z siebie. - Ale to nie ważne. - dodałam szybko.

Jasper

- A ty masz rodzeństwo? - zapytałem Eizę

Eiza

- nie mam... właściwie to cała moja rodzina jest wybrakowana - odparłam smutno - muszę lecieć.

Bella

Bogu dzięki, pomyślałam, że Jasper nie jest tak nadopiekuńczy i nigdy nie próbuje wyciągnąć ze mnie czegoś, o czym nie chcę gadać.
Poprawiłam swoją pozycję na kanapie i przysłuchiwałam się rozmowie Jaspera i Eizy.

Jasper

- Narazie - powiedziałem - To teraz powiesz mi o co chodzi z Rose?
|