Sala 2

Diego

Obudziłem się..

Roberta

Weszłam do sali ;
-Hej kociaku...-pocałowałam go . xd

Diego

Cześć Kochaie ! - odwzajemniłem pocałunek..

Roberta

-Jak się czujesz?-spojrzałam na niego troskliwie

Diego

Lepiej.. A w sumie świetnie.. bo.. Widzę Ciebie i dzisiaj wychodzę ;D - spojrzałem na nią słodko i walłem śliczny uśmiech ;D

Roberta

-Już sie tak nie szczerz wrócimy do szkoły i będziesz odpoczywał...-usiadłam obok niego.

Diego

Do szkoły.. ? - posmutniałem..

Roberta

-A gdzie?-zapytałam z zaciekawieniem.

Diego

- A jak myślisz ślicznotko..? - spojrzałem na nią chytrze..

Roberta

Wzruszyłam ramionami ;
-Nie wiem słońce...

Diego

- Ok .. Nie będę się prosić.. - udawałem obrażonego..
- Przecież wczoraj coś ustaliliśmy.. - spojrzałem na jej minę by sprawdzić czy pamiętała..

Roberta

-Hmm...coś mówiłeś o jakimś apartamencie?-zapytałam z zaciekawieniem..

Diego

- To potem .. - uśmiechłem się cwanie..
- A najpierw do mnie do chaty do ojca. Chyba ,że nie chcesz. - spytałem..

Roberta

-Możemy iść...ale on mnie nie zaakceptuje...-skwitowałam .
po czym weszła pielęgniarka i dała papierek `zgode` na wyjście ze szpitala Diega.

Diego

Powiedziałem ci coś wczoraj na ten temat.. - odpowiedziałem po czym zaczęłem się ubierać.. by wyjść w końcu z tego budynku..