Pokój Diega

Roberta

-Możemy iść...-pocałowałam go i puściłam mu oczko.

Diego

No to się pójdę przebrać i pójdziemy.. - pocałowałem ją w czółko i ruszyłem do łazienki..

Roberta

siedziałam sobie czekałam na mojego mena.

Diego

Przebrałem się w białą koszulę.. Podwinęłem rękawy było dość ciepło.. Jasne dżinsy i zeszłem na dół gdzie czekała moja śliczna.. - Idziemy ? - spytałem gdyż zauważyłem ,że zasiedziała się..

Roberta

-Cuuudownie wyglądasz...-podbiegłam do niego i go wywaliłam dałam mu słodkiego buziaka.

Diego

Mmm jaki słodki buziak.. Wychodzimy.. - Chwyciłem ją za rączkę.. pociągnełem do siebie i tak wyszliśmy z pokoju..

Mia

Weszliśmy do pokoju.rozejrzałam się
ładny pokój-odparłam

Diego

Weszliśmy z Mią do mnie do pokoju i przysiedliśmy na łóżku..

Diego

Dzięki.. - powiedziałem z uśmiechem..
No to słucham.. - powiedziałem gdy już siedzieliśmy..

Mia

heh nie musze tylko ja mówić ale skoro sama zaproponowałam no to zaczne ale tak szczerze.jak ty to robisz?chodzi mi o to jak cały czas opiekujesz się Robertą,zawsze masz dla niej czas,nigdy się nie kłócicie,zawsze jest mniędzy wami idelanie-powiedziałam

Diego

Hmm jakby ci to powiedzieć.. Roberta jest dla mnie najważniejsza.. Ojciec wyjechał.. Ja nie mam problemów.. Mogę zawsze przy niej być.. A skąd to pytanie? Z wami tak nie jest ? - spytałem trochę zdziwiony bo Miguel to opiekuńczy i odpowiedzialny chłopak..

Mia

nie nie jest.wiem,że miguel ma problemy ale zawsze gdy patrze na ciebie i roberte marze by było tak samo ze mna i Miguelem-nagle łzy zaczęły mi lecieć

Diego

Miaa.. No co ty.. Miguel to zajefajny chłopak.. - przybliżyłem się i objęłem ją..

Mia

ale nie ukałda się nam tak jak tobie i Robercie ogólnie jest srednioo wy zawsze jesteście szczęśliwi itp.-pmówiałam

Diego

Bez przesady Mia.. Jesteśmy bardzo szczęśliwi ale.. Co ty bredzisz z wami też jest ok.. Widać jak Miguelowi świecą się oczy na twój widok.. - powiedziałem dalej tuląc ją bo ta biedna płakała..